Grad, wichury i trąba powietrzna. Tak wygląda życie po przejściu żywiołu nad Polską
czerwiec 2025

Załamanie pogody, które przetoczyło się przez Polskę w miniony weekend, pozostawiło po sobie zniszczone domy, zerwane dachy i zalane pola uprawne. Silne burze, wichury i intensywne opady deszczu spowodowały setki interwencji straży pożarnej, a mieszkańcom wielu miejscowości odebrały dorobek życia. Tak wygląda rzeczywistość po przejściu nawałnicy.
W weekend wichury i burze zamieniły życie mieszkańców i rolników w walkę o przetrwanie. Zerwane dachy domostw i budynków gospodarczych, zniszczone uprawy i szklarnie, to aktualnie codzienność wielu ludzi w całej Polsce. Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwach południowych i centralnych. Poszkodowani czekają na wsparcie lokalne, sprzątają i apelują o wsparcie – chcą odbudować dach nad głową, uratować to, co jeszcze zostało i wrócić do normalności.
Zniszczone ściany, zerwane dachy. „Nie mamy do czego wracać”
Natalia w swoim rodzinnym domu spędziła całe życie. 5 czerwca przez jej miejscowość przeszła gwałtowna burza. Żywioł odebrał jej poczucie bezpieczeństwa - zerwany został dach jej domu. Teraz prosi o pomoc, aby mogła jeszcze wrócić do tego miejsca i poczuć się bezpieczna (https://pomagam.pl/f7gm9t). Analogiczna sytuacja wydarzyła się w Kozłowie - Katarzyna apeluje o wsparcie dla jej rodziców, którzy stracili miejsce do życia:
- Rodzice są w rozsypce. Tata jest po udarze, porusza się na wózku inwalidzkim i jest osobą niepełnosprawną. Mama również się leczy. Utrzymują się z taty emerytury oraz dodatków, które otrzymuje. Po opłaceniu wszystkich rachunków, leków i niezbędnych środków higienicznych (takich jak pampersy dla taty), zostaje im dosłownie kilka groszy na życie. (...) Chcemy jak najszybciej naprawić szkody wyrządzone przez nawałnicę, aby rodzice mogli znów żyć w spokoju i godnych warunkach. - czytamy na zbiórce.
O wsparcie dla swoich rodziców apelują również Natalia z Kozłowa oraz Aleksandra, której teściowie stracili dom. Wszędzie czytamy podobną historię - stracili wszystko w ciągu kilkudziesięcu minut, wystarczyła jedna burza, jedna wichura, aby dorobek całego życia zniknął. Ten sam dramat spotkał również 79-letnią Panią Halinę - jej historię opowiada wnuczka, Eliza:
- Dnia 5 czerwca tuż nad ranem 2025 roku w miejscowości Mokrzk (...) potężny huragan połączony z gradem zniszczył jej dom. Zerwało dach, woda zalała wnętrze. Babcia została bez dachu nad głową, bez żadnych środków. To cicha, skromna kobieta, która całe życie pomagała innym – teraz sama potrzebuje wsparcia. Nie proszę o wiele – każdy grosz pomoże odbudować chociaż część jej domu, zakupić podstawowe rzeczy, naprawić dach, przywrócić jej choć odrobinę bezpieczeństwa. - apeluje wnuczka.
Monika również opowiada o tym, jak jej dom został zniszczony w trakcie jednej chwili (https://pomagam.pl/4pth74). Poszkodowanych osób są setki, żywioł odebrał im miejsca do życia i mogą liczyć teraz jedynie na pomoc ludzi o wielkich sercach. Każda złotówka ma znaczenie, poznaj lepiej ich historie:
Katarzyna i jej rodzice: https://pomagam.pl/bcfw3f
Natalia i jej rodzice: https://pomagam.pl/k3k3kd
Aleksandra i jej teściowie: https://pomagam.pl/36k3m3
Eliza i jej babcia: https://pomagam.pl/dom1dla-babci
Zamiast zbiorów – błoto i zgliszcza. Pola po burzy
Ogromne straty ponieśli także rolnicy, dla których każda burza to nie tylko zagrożenie pogodowe, ale i egzystencjalne. W wielu regionach Polski – takich jak Dolny Śląsk, Małopolska czy Świętokrzyskie – rolnicy stoją dziś przed widmem całkowitej utraty tegorocznych plonów.

Grad wielkości orzechów niszczył pola z pszenicą, rzepakiem i jęczmieniem. Podczas nawałnicy ucierpiało również gospodarstwo Anny z Bulowic. Budowane przez lata rodzinne gospodarstwo zostało zniszczone w ciągu kilku chwil - dziś rodzina Anny nie ma gdzie kontynuować produkcji po tym, jak grad i nawałnica zniszczyły szklarnie i tunele.
- Dzięki niesamowitemu zaangażowaniu i pracy wspaniałych ludzi, którzy ruszyli nam na pomoc, udało nam się już wiele uporządkować. (...) Chociaż podejmujemy wszelkie możliwe kroki, by jak najszybciej wrócić do normalności, niestety wypłata z ubezpieczenia na tego typu szkody spowodowane kataklizmami, a szczególnie gradem, w budynku, którego ściany są w całości pokryte szkłem, w branży ogrodniczej (działach specjalnych produkcji rolnej) jest praktycznie niemożliwa. To sprawia, że odbudowa staje się dużym wyzwaniem. - opowiada Anna o swojej sytuacji.
Ten dramatyczny scenariusz stał się rzeczywistością również dla rodziców Darii, którzy w jedną noc stracili plantację truskawek, zboża, ziemniaki i kukurydzę – jedyne źródło dochodu. Jak widać nigdy nie wiadomo, kiedy żywioł dotknie nas i to my będziemy potrzebowali pomocy. Gospodarstwa można wspomóc w odbudowie bezpośrednio tutaj:
- gospodarstwo Anny: https://pomagam.pl/r36mtk
- gospodarstwo rodziców Darii: https://pomagam.pl/t9tpcg
Szacowanie strat dopiero się rozpoczęło - liczone są w milionach
Najczęstsze interwencje straży pożarnej dotyczyły usuwania drzew i gałęzi blokujących drogi, a także zabezpieczania uszkodzonych budynków i infrastruktury. Szacowanie strat dopiero się rozpoczęło, ale już dziś wiadomo, że będą liczone w milionach złotych.
Rzeczywistość po przejściu żywiołu to nie tylko uszkodzone domy, zniszczone uprawy, czy zrujnowane gospodarstwa – wiele osób zostało dotkniętych żywiołem w mniej spektakularny, ale równie bolesny sposób, jak np. Weronika.
- W marcu tego roku kupiliśmy samochód , na który sumiennie odkładaliśmy pieniądze. Niestety nie było dane cieszyć nam się długo tym autem. (...) 6.06.2025 ok. godz. 20 podczas chwilowej burzy drzewo stojące obok parkingu naszego bloku złamało się i spadło prosto na nasze auto. Nie ma już co zbierać… może dla innych jest to nieduża strata jednak dla nas jest to duży problem m.in z dojazdami do pracy. - opowiada swoją historię na zbiórce.
W obliczu takich tragedii jak ta – nagłych, nieprzewidywalnych i bezlitosnych – najważniejsze okazuje się to, co niematerialne: ludzka solidarność. Gdy w kilka minut żywioł potrafi zniszczyć dom, zrujnować gospodarstwo czy odebrać jedyny środek transportu, to właśnie pomoc innych daje nadzieję i siłę, by się nie poddać. I właśnie takie momenty przypominają, że jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Że nawet w świecie pełnym niepewności możemy być dla siebie nawzajem oparciem.
Dlatego jeśli sam doświadczyłeś skutków burzy – lub znasz kogoś, kto stracił dach nad głową, źródło utrzymania czy potrzebuje pomocy w odbudowie życia – nie zostawiaj tego w ciszy. Na Pomagam.pl możesz w kilka minut założyć bezpieczną, darmową i skuteczną zbiórkę. Pomoc może nadejść szybciej, niż się spodziewasz. To realna szansa, by stanąć na nogi – nie jesteś sam, Twoja historia zasługuje na wsparcie.
Pomagam.pl to serwis do zakładania darmowych zbiórek online – bez prowizji i opłat. Umożliwia szybkie i bezpieczne wsparcie leczenia, bliskich w potrzebie oraz inicjatyw społecznych i kulturalnych. Przy serwisie działa także Fundacja Pomagam.pl, która reaguje wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba, łącząc ludzi i organizacje oraz ułatwiając działania na rzecz osób poszkodowanych i potrzebujących.
Kontakt dla mediów: media@pomagam.pl
Informacja prasowa do pobrania: